GDZIE KTOŚ ROBI - TAM KTOŚ PATRZY
To zapis eksperymentu. Choć każda obiera inną strategię i model pracy, większość z osób tworzących Pracownię Wschodnią posiada doświadczenie dzielenia wspólnej pracowni. Taka sytuacja ma swoje wady i zalety. Z jednej strony, trzeba negocjować przestrzeń, nie zdeptać czyjejś pracy, zaakceptować trudną muzykę kolegi. Z drugiej strony, można sporo zyskać wciskając się w jedno pudełko: materiały plastyczne przemieszczają się z rąk do rąk, podobnie krążą idee, strzępki rozmów, opinie. Otwarty warsztat pozostaje w gotowości, by w jednej chwili ożyć i wypluć z siebie niespodziewane połączenie. A potem znowu zamilknąć.
Dwuznaczność nazwy tego miejsca - Galeria Pracownia Wschodnia - odzwierciedla się w projekcie. Chcemy być pracownią i galerią jednocześnie. Przez trzy tygodnie zamieniliśmy przestrzeń wystawienniczą w warsztat, żeby pobyć ze sobą i przyjrzeć się sobie podczas pracy. Odkrywanie tego jak powstają dzieła pozbawia je aury nietykalności. Bardziej widoczne staje się napięcie pomiędzy decyzjami twórcy, a rolą przypadku. Zmiana perspektywy jest atrakcyjna, ponieważ skraca dystans pomiędzy artystą, a odbiorcą. Rozmowa na wystawie może być bardziej swobodna, pozbawiona patosu, bezpośrednia.
Plakat: Michał Kasperek
Wydarzenia towarzyszące
- 17 Lutego - Antek Lisowski „nabijanie płótna"
- 18 Lutego - Jan Cieślak „malowanie malarza"
- 24 Lutego - Antek Lisowski „nabijanie płótna"
- 25 Lutego - Jan Cieślak „martwa natura"
- 2 Marca - Paulina Mirowska „sito z martwą"
- 3 Marca - Łukasz Zembaty „sito z martwą"
- 8 Marca - Tymek Bryndal koncert „You should do something with that laugh"
- 10 Marca - Tomasz Januchta koncert „Urodziny Arcydziełka"