Foto Pracownia Wschodnia ma przyjemność zaprosić na wystawę fotografii Iwony Suszyckiej pod tytułem Histerium.
Od autorki:
Prezentowany materiał pod wspólną nazwą Histerium, jest wynikiem wieloletnich rozważań, nad pozycją i roli kobiety w współczesnym społeczeństwie. Narodził się z potrzebny zgłębienia i zrozumienia wpływu predyspozycji osobowości i czynników zewnętrznych na funkcjonowanie dzisiejszej kobiety.
Nazwa projektu została zapożyczona od powszechnie znanej niedyspozycji psychosomatycznej, powszechnie znanej jako „Histeria". Nawiązanie do tej spowitej mgłą niesławy i humorystycznych definicji choroby wydaje się dość trafnie oddawać relację niewiast w obecnym światem.
W medycynie współczesnej, histeria zaliczana jest do zaburzeń nerwicowych oraz dysocjacyjnych, które charakteryzują się między innymi wzmożoną emocjonalnością, abberacją, czy zmianą osobowości. Coraz częściej nazywana jest dysocjacją lub konwersją. Histeria od zarania dziejów uważana była za uciążliwe kobiece schorzenie, nazywana jest „wędrującą macicą, szaleństwem macicy", które chorej miało bezapelacyjnie i jednoznacznie - uniemożliwiać normalne funkcjonowanie. Negatywnie zabarwione określenie „ty histeryczko/histeryku", niezmienną są inwektywą w naszym społeczeństwie.
Prezentowany materiał, poddaje dyskusji owe negatywne konotacje zmienności kobiecej psychiki. Autorka wysuwa hipotezę, iż to właśnie owa psychodynamika umożliwia kobietom stawiać czoła wyzwaniom współczesnego świata.
Wrażliwość niewieściej natury, często idealnie kolaboruje z oczekiwaniami stawianymi przed współczesną kobietą, jakim jest łączeniem ról matek, żon, opiekunek domowego ogniska oraz pionków na szachownicach współczesnego rynku pracy. To ostatnie, w szczególności, bardzo łatwo, karmi się predyspozycjami histerycznego przysposobienia, gdzie opisywana przez Hipokratesa „teatralność" histerii, umożliwia kobietom podejmować role i stanowiska dotychczas zarezerwowane dla płci przeciwnej.
Epizodom histerycznym towarzyszy często wybuch nieograniczonej siły fizycznej, trochę przypominający stan hipermanii. W powiązaniu z obecnie ogładzoną znajomością zasad Savoir-vivre społecznego oraz wbudowaną w kobiecość wielowątkowość i uważność, może stać się potężnym narzędziem w rękach niewiasty.
A więc drogie Panie. Być może histeria nam wręcz….. służy ??
Iwona Suszycka
Fotografka skupiająca swoją działalność artystyczną głównie wokół portretu psychologicznego, często wykorzystuje do narracji praktyki performatywne. Zazwyczaj pracuje sama z sobą. W pracach często porusza tematykę z zakresu psychologii człowieka i zagadnień społecznych. Medium fotografii i pracy z obrazem są jej pędzlem, a maluje – emocje.
Jej charakterystyczny styl, nazywany jest często fotografią Freudowska.
Od najwcześniejszych lat zafascynowana technikami eksperymentalnymi i fotografią alternatywną. Nieostrości, poruszenie i szeroko pojęta „estetyka błędu" są jej językiem wizualnym, w którym bezapelacyjnie czuje się najlepiej.
Mgr. inż. Informatyk z wykształcenia. Na co dzień pracuje w zawodzie informatyka. Absolwentka kierunku Informatyka na George Washington University w USA, oraz Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania pod Auspicjum Polskiej Akademii Nauk – WIT.
Absolwentką Warszawskiej Akademii Fotografii, a obecnie studentka II roku, SF ZPAF, przy Związku Polskich Artystów Fotografików w Warszawie.
Prace jej wielokrotnie zdobyły uznanie w międzynarodowych i lokalnych konkursach fotograficznych, jak również były prezentowane w Nicei, Chicago, Tokio, jak i festiwalach fotograficznych FAF 2021 w Bielsku-Białej, oraz w ramach Przeglądu Fotografii Dawnej i Alternatywnej „Fotoperyferie 2022", organizowanej przez Biuro Wystaw Artystycznych w Kielcach.