Pochodzi ze starożytnego Rzymu i ma swoją genezę w łacińskim słowie occupatio. Następuje w chwili gdy: Własność ruchomej rzeczy niczyjej nabywa się przez jej objęcie w posiadanie samoistne. [Polski Kodeks Cywilny art. 181] Jednak to, że ten proces jest uregulowany prawnie, nie daje gwarancji czystych intencji.
Zjawisko zawłaszczania odnajduje się doskonale w obszarze sztuki. Przechwycenie dobrze zapowiadającego się pomysłu lub odkrycia innej osoby, plagiat, kradzież intelektualna i inne tego typu nadużycia są od zawsze obecne środowiskach twórczych. Dzielą się na te nieświadome, wynikające często z niedostatecznego badania tematu lub wypierania faktów i te w pełni świadome, do których trudno się przyznać. Tego typu zawłaszczenia występują pod przykrywką współpracy, wsparcia środowiskowego i wszelkiego rodzaju sytuacji podległości m.in. w relacji student - wykładowca. Jestem pewna że każdy z Nas mierzył się z taką pokusą przejęcia wartościowej myśli, lub odwrotnie niepodzielenia się nią z innymi. Dla dopełnienia obrazu takich sytuacji przytoczę pewną scenkę z życia:
Grudzień 2019, Spokojna 15, Pracownia Działań Przestrzennych. Roman Woźniak jest na spotkaniu w dziekanacie na Wybrzeżu Kościuszkowskim, a ja mam dyżur korektowy. Zjawia się student, z którym omawiamy od dłuższego czasu temat przekroczeń (mówiąc skrótowo i oględnie). Opowiada o różnych tropach m.in.:
- drodze przez Chiński Mur Mariny Abramovic i Ulaya,
- ograniczaniu wolności drugiej osoby w relacji / dyskusji,
- psach paranoicznie szczekających na siebie po dwóch stronach bramy, chociaż dzieląca je przeszkoda kończy się kawałek dalej, etc.
Buduje ciekawe paradoksy, których ja już nie słyszę, bo w uszach wybrzmiewa mi geniusz słowa, które wypowiada w jednym ze zdań. …ZAWŁASZCZANIE… Reszta wypowiedzi jest jak szum niepodłączonego do anteny telewizora.
Dołączam do prowadzących w dziekanacie i kiedy dzielę się z nimi moim… tzn. Kamila odkryciem, chór pedagogów powtarza wielogłosem ZAWŁASZCZANIE!!! Weźmy to i zróbmy z tego wystawę!
W ten sposób zawłaszczanie zostaje zawłaszczone, a Kamil Druk staje się ghost kuratorem naszej prezentacji.